W tym pierwszym wpisie na blogu chciałbym uzasadnić dostrzeżoną przeze mnie potrzebę jego istnienia. Wypada zacząć od przyznania wprost – nie jestem historykiem, a inżynierem. Od zawsze jednak interesowały mnie miejsca, w których żyję (a wychowałem się w Sieradzu) oraz historia, która w pewien sposób mnie bezpośrednio dotyczy. W taki sposób ok. 2007 roku zacząłem tworzyć swoje drzewo genealogiczne. Przy tej okazji wiele nauczyłem się o tym, jak wygląda praca historyka. Od 2010 r. regularnie i często odwiedzałem archiwa. Zachwyciła mnie ilość interesujących, regionalnych materiałów, które wpadały mi w ręce przy zgłębianiu genealogii. Uznając, że zasługują one na zainteresowanie, nawiązałem kontakt z kwartalnikiem PTTK Oddziału w Sieradzu pt. „Na Sieradzkich Szlakach”, którego redakcji mam dziś zaszczyt przewodniczyć. Po pewnym czasie, a było to jesienią 2015 r., zauważyłem w XIX-wiecznych aktach notarialnych odniesienia do ówczesnych miejskich nieruchomości. Tak rozwinęło się moje z...